De Saer Rudi – Trudny sezon 2019…
W ciągu kilku lat nazwa „Rudi De Saer” zyskała międzynarodową reputację, ponieważ szybko stała się topowym belgijskim loftem. Wszystko zaczęło się od zakupu kilku gołębi Gaby Vandenabeele. Według Rudiego „stara linia” była po prostu znakomita. W mgnieniu oka wygrali 3 x 1. kraj w Ruislede, ale najważniejsze jest to, że nigdy nie sprzedali żadnego z tych gołębi. Wszystkie te asy pozostały na nietoperzach w Ruiselde. Jesteś dumą Rudiego i przyszłością. Przez lata pracował nad tym, aby sprowadzić wykaszarki do swojego gołębnika, sam je hodować i wygrywać z nimi. Historia zaczyna się od Antonio (3020860-10), który wygrał 1 National Souillac przeciwko 7756 gołębiom, potem były New Tours (3020802-10) z 1 National Cahors przeciwko 7136 gołębiom, a następnie New Jens (3020896- 10) z 1. National Limoges w 2012 roku przeciwko 13789 gołębiom. Zawsze miło jest porozmawiać z Rudim, hodowcą „rasy pełnej krwi”, od którego można się wiele nauczyć.
Rudi, jak minął sezon 2019?
„Sezon nie zaczął się tak, jak bym tego chciał, ponieważ na wiosnę doszło do kilku ataków ptaków drapieżnych na mój zespół wyścigowy. Z zespołu 75 ptaków, osiem zostało pobitych, w tym niektóre z lepszych ptaków. Nie chodzi tylko o żal około 10% osób, które zginęły na początku sezonu, ale także o „strach” tych, którzy pozostali
zespół w tym czasie. Co było przyczyną jej braku sprawności. Dopiero w lipcu gołębie znów chciały same wychodzić na zewnątrz. Wymagało to dużo cierpliwości, ponieważ musiałem je „gonić” na zewnątrz. Bali się, że zostaną wypuszczeni i trenowani, a uzyskanie odpowiednich warunków do uzyskania dobrych wyników zajęło im zbyt dużo czasu. Było kilka dobrych wyników, ale nie w sposób, w jaki chciałem. W takich chwilach bardzo ważne jest, aby hodowca zachował spokój, był cierpliwy i bardzo ostrożny w stosunku do gołębi”.
Rudi, czy trzeba coś zmienić w systemie?
„Nie, na pewno nie, jakość jest wystarczająca, a system już wcześniej udowodnił, że moje ptaki są bardzo dobre. Dzięki tej opiece, tej paszy i tym produktom ubocznym możesz zdobyć najwyższe noty. Natury oczywiście nie zmienisz, ale musisz ją szanować. W przyszłości będę ostrożniejszy, zwłaszcza wiosną, kiedy ptaki nie są w wystarczająco dobrej kondycji, a ptaki drapieżne są szybsze. Wtedy możemy być tylko bardziej ostrożni i mieć cierpliwość”.
Rudi, praktykujesz „klasyczne wdowieństwo”, co jest dla Ciebie ważne?
„Chłopcy muszą być dobrze wyszkoleni i przejść jak najwięcej treningów. Ważne jest, aby zdobyli duże doświadczenie. Preferuję wdowieństwa ze starymi i roczniakami na krajowych lotach powyżej 600 km. Jest to odległość preferowana przez moje gołębie, na której mogą osiągać najlepsze wyniki nawet do piątego roku życia. Dobrym przykładem jest tu as (370-14). Dziewięć razy znalazł się wśród 100 najlepszych gołębi na swojej liście, co czyni go jednym z najlepszych gołębi długodystansowych w Belgii”, mówi z dumą Rudi De Saer. „Dwukrotnie (10 i 12 miejsce) był już klasyfikowany z najlepszymi krajowymi gołębiami długodystansowymi KBDB. W jego dorobku znajdują się takie nagrody jak 14. Nat Tulle – 16. Nat Tulle – 17. Nat Limoges – – 30. Nat Tulle itp. Jego ojcem jest Bleken Jr. „669-10”, syn Blekena „456-07” (wygrał 1. Turniej przeciwko 284 gołębiom – 2. Bourges przeciwko 101 gołębiom – 2. Tours przeciwko 2739 gołębiom – 16. Nat Souillac przeciwko 7039 gołębiom – 44. Nat Tulle przeciwko 6695 gołębiom 66. Nat Limoges przeciwko 10448 gołębiom). Matką asa jest Samira "366-10", siostra Antonio (1st Nat Souillac przeciwko 7756 gołębiom). Ptaki są kryte 15 grudnia i są w stanie wychować jedno młode. Samica przebywa z młodymi do 20 dnia życia i od tego momentu pisklętami opiekują się ptaki. Zwiększa to ich motywację w komórce, co jest bardzo ważne. Następnie gołębie krok po kroku uzyskują swobodny lot i są spokojnie szkolone. W tym celu uważnie obserwuję warunki pogodowe i kiedy są dobre, samice spotykają się z ptakami przez około cztery dni, a ptaki muszą wykonać krótkie loty treningowe do 40 km. Dowiadują się wszystkiego o swoim „zadaniu”. Potem następuje normalny rytm – Mogą trenować około 45 minut rano i około 30 minut wieczorem”.
Rudi, co jest dla Ciebie ważne w opiece nad gołębiami?
„Moje cztery podstawowe zasady to: systematyczność, cierpliwość, zaufanie i szczerość. Jedno nie może istnieć bez drugiego. Powodem, dla którego wolę produkty Röhnfried, jest to, że są one oparte na badaniach naukowych. Szczególnie lubię używać UsneGano, który jest dobry na trawienie. Wlewam go do eliksirów co najmniej trzy razy w tygodniu. Dzięki temu upierzenie jest bardzo miękkie, a odchody doskonale uformowane. Podaję również Avitestin dwa lub trzy razy w tygodniu z karmą. Dowiedziałam się, że zawarte w nim masło i kwasy tłuszczowe mają pozytywny wpływ na jelita. Dobre, ładnie zaokrąglone odchody i drobny puch w regularnych odstępach: dwa aspekty świadczące o tym, że ptaki mają się dobrze. Nie zapomnij codziennie o świeżym grysie. „Travel Mineral” firmy Röhnfried poprawia trawienie i stymuluje metabolizm”.
Rudi, czy wierzysz w cudowne produkty?
„Nie, potrzebujesz tylko dobrych i zdrowych gołębi. Jeśli forma nie jest taka jak bym chciał, ośmielam się stosować Blitzform przez dłuższy czas, nawet w większej dawce. Ptaki szybko reagują po zastosowaniu tego produktu w postaci białych nosków, różowych piersi i większej witalności. Spróbuj!"
Rudi, czy są ważne punkty, o których nie możemy zapomnieć?
„Można mieć najlepsze gołębie na świecie, ale jeśli opieka nie jest optymalna, gołąb rzadko wykorzystuje swoje maksimum do zdobywania punktów w lotach. Nasze gołębie to sportowcy, o których trzeba dbać jak o najlepszych sportowców. Często porównuję ich do rowerzystów (jedzenie, regeneracja, opieka...). Przed lotami ptaki dostają dobrą mieszankę sportową trzech różnych firm, aw ostatnich dniach dodaję trochę kukurydzy. Często używam naturalnych produktów Röhnfried Avipharm i Gervit-W. Dużą wagę przywiązuję też do regeneracji po locie. Kiedy gołębie wracają do domu, mogą jeść tyle, ile chcą. Zawsze możesz uzyskać dobrą sportową mieszankę z dużą ilością nasion, które zawierają dużo oleju. Następnego dnia dostają lżejszą mieszankę, którą nazywam mieszanką dietetyczną”.
Reklama: